O mnie
Karolina Patalan
Hodowlą zwierząt interesowałam się od kiedy pamiętam. Zawsze ciągnęło mnie do gier o takiej tematyce - tych komputerowych, jak i planszowych... :D Rodzeństwo denerwowało się, że myślę tylko o jednym i nie chcę się z nimi bawić "w normalny sposób", nie zamieniając gier w genetyczne układanki i rywalizacje "kto wyhoduje fajniejsze zwierzątko". Wychowały mnie filmy przyrodnicze na "Animal Planet", które oglądałam dniami i nocami, spędzając czas u dziadków. Dużo czasu spędzałam też na rysowaniu i animowaniu, co później przerodziło się w inną formę sztuki - filcowanie zwierzątek z wełny (needle felting). Nie miałam wielu zwierząt we wczesnym dzieciństwie - złote rybki, następnie 2 chomiki 'dżungarskie' ze sklepów zoologicznych, suczka rasy bolończyk i przez wiele lat jeździłam konno. Wszystko zmieniło się w wieku 13 lat, wraz z kupieniem trzeciego chomika po długiej przerwie - biała hybrydka Lusia. Zaraz potem Karmelek (roborek), 4 myszki (Lukrecja, Landrynka, Sardynka i Muffin) i królik Tut. Tak, uzależniłam się od powiększania "kolekcji zwierząt" i rodzice mi w tym nie przeszkadzali... 🙈 Zaczęłam na maksa interesować się gryzoniami, stopniowo poprawiać im warunki, jak i zaczęłam nagrywać filmy na YouTube - Świat Moich Zwierząt. Kanał szybko stał się jednym z najpopularniejszych w Polsce o takiej tematyce. Bawiłam się też w trochę mało odpowiedzialne Domy Tymczasowe, zgarniając za dużo potrzebujących gryzoni na raz i nie ogarniając wszystkiego jak należy - błagam, miałam wtedy 13 lat 🙈 Przez ponad rok aktywnie pomagałam w fundacji króliczej. W 2019 roku, mając 15 lat, rozpoczęłam małą hodowlę myszy rasowych, będąc pod czujnym okiem doświadczonego hodowcy. No i przepadłam, nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał :) Hodowlę chomików zaczęłam w 2022 roku. W międzyczasie miałam też parę gatunków egzotycznych. Czy rozpoczęłam hodowlę gryzoni za wcześnie? Prawdopodobnie, choć inaczej nie byłabym w miejscu, gdzie jestem teraz, i nie miałabym młodo tak dużego doświadczenia z wieloma gatunkami. Moja hodowlana przygoda dopiero się zaczyna :) Z początku myślałam o zawodzie weterynarza, jednak szybko okazało się, że to totalnie nie moja droga - skończyło się zatem na techniku weterynarii z ogromnym zapałem do zwierząt gospodarskich, gryzoni i natury. Aktualnie pracuję w "Manufaktura z Gryzakowa" tworząc karmy dla szczurów, jak i wykonuję zwierzątka z wełny na zamówienie w "Wełniane Stado". Gdzie poniesie mnie dalej? Nie wiem :) Ale mam parę pomysłów. Moim największym marzeniem jest hodowla, z której jestem w pełni usatysfakcjonowana - zwierzęce klatki wyglądają pięknie, nie ma miejsca na hejt i poniżanie drugiego człowieka, a zwierzęta są wolne od cierpienia. Moje najbliższe cele/plany: -> przeprowadzka na wieś za Kościerzynę, -> ustabilizowanie planów hodowlanych myszy, -> rozpoczęcie hodowli chomików chińskich, -> rozpoczęcie hodowli królików "hodowlanych", przywrócenie pewnej rasy, -> uzyskanie tytułu sędzi myszy rasowych, -> wyjazd na jesienne Houten Exchange (Holandia), -> dalszy rozwój Stowarzyszenia Hodowców Gryzoni |